Bez kategorii

Uśmiechnij się…?

Drogi człowieku, uśmiechnij się…? Najpierw i przede wszystkim do samego/samej siebie. 

Poczuj ten uniwersalny strumień Życia, czystej Miłości, który płynie do ciebie z każdej strony i z każdej przestrzeni wszechświata. Zaproś go do siebie, pozwól aby Cię sobą napełniał, przenikał sobą każdą cząstkę i warstwę twojego istnienia i ofiarował Ci doświadczenie tego, kim/czym naprawdę Jesteś. 

Spaceruję codzień po plaży, spaceruję po ścieżkach, drogach i ulicach, którymi prowadzi mnie ten strumień i po prostu nie mogę się nie uśmiechać. Intensywność doświadczenia tego przepływu energii Życia, sprawia, że radość i błogość wypełniają całe moje istnienie, a ja jestem w pełni obecna i mocno osadzona w ciele i przestrzeni. 

No więc, uśmiecham się… patrzę w oczy tym, którzy mnie mijają i często widzę w tych oczach zdziwienie lub zaskoczenie, czasem nieufność lub nieobecność, a na twarzach napięcie i powagę. Niektóre oczy są jak martwe, nie ma w nich życia. 

Raz na jakiś czas spotykam oczy, które odpowiadają zaciekawieniem, a czasem uśmiechają się szczerze i z wzajemnością. Jest w nich blask, jest w nich życie i mam wrażenie, że pamiętają, czym jest to, na co patrzą, chcą kontaktu i są otwarte na relację. 

Dlaczego o tym piszę? 

Bo wiem, jak ważne, a właściwie kluczowe są relacje i związki między ludźmi. Prawdziwe relacje, w których jest świadomość prawdziwej wartości drugiej istoty, w których jest otwartość, równość, szacunek, troska i gotowość na współtworzenie oraz zdrowa współzależność, która jest odwrotnością wspóluzależnienia. 

Już niedługo, poprzez różne doświadczenia i wydarzenia ludzkość będzie miała okazję uświadomić sobie, jak bardzo to jest ważne, jak wiele od tego zależy i że prawdziwa wspólnota, bycie razem i bezinteresowne, szczere współdziałanie jest najbardzej naturalnym, pierwotnym stanem prawdziwej ludzkiej natury. 

Będzie miała okazję przypomnieć sobie, jak wygląda prawdziwa bezinteresowna współpraca, która oparta jest na głębokiej wzajemnej trosce i pragnieniu zadbania o siebie nawzajem, zamiast skupienia na korzyściach, jaką ktoś chce mieć z innych, aby zapełnić swoje nienasycone poczucie braku. 

Ten „ktoś”, to nie ty i nie ja. Ten „ktoś”, to fałszywy wizerunek/tożsamość, którą nigdy nie byłeś/byłam, nie jesteś/jestem i nie będziesz/będę. 

Nadeszły i nadchodzą czasy, w których ty i ja, my prawdziwi, jesteśmy i będziemy niezbędni, aby przemiana przebiegała w najlżejszy i najbardziej bezpieczny możliwy sposób. Upewnij się, czy ty sam/a i każdy wokół ciebie będzie miał to, co niezbędne i podstawowe, czyli jedzenie i ciepłe schronienie, chyba, że sam wybierze inaczej. Upewnij się, czy są wokół ciebie ludzie na których już wiesz, że możesz liczyć, a oni mogą liczyć na ciebie. 

Nasze własne osobiste instrukcje zapisane w każdym z nas, są i będą aktywowane przez tą energię Życia, czystą Miłość, jeśli będziemy ją zapraszać i ucieleśniać jeszcze pełniej. W tej Miłości wiemy, co jest ważne, wiemy, jak postąpić, wiemy, co powiedzieć, wiemy/czujemy, co jest szczere, prawdziwe, a co nie. Przebywając w niej jesteśmy w stanie stawić czoło wszelkim wyzwaniom i bezpiecznie odpowiedzieć na nieświadome, a nawet niezdrowe zachowania innych. 

Płyńmy zatem świadomie w tym strumieniu Życia, odkrywając i ucząc się jego nurtów i naturalnych praw, odkrywając jednocześnie i poznając samych siebie. Odkrywając swoje własne prawdziwe znacznie i wartość, wszystkiego i wszystkich. 

Doceniaj, doceniaj siebie i innych, zobacz jak wiele dostałeś/aś od nich i czy/jak wiele dałeś/aś innym. Zobacz, czy możesz poczuć naturalną, niewymuszoną wdzięczność, czy widzisz ich prawdziwą wartość. Twoje Serce ją zna. Podziękuj tym, którzy dali ci coś, za co im nigdy nie podziękowałeś/aś. 

Miej się pięknie i dbaj o siebie i tych, którzy są wokół Ciebie, i którzy wciąż w jakiejkolwiek formie są w Twoim życiu. 

Z Miłością,☀️?☀️

Isa 

2 komentarze