Psychologia,  Terapia

DZIECI SKŁADANE W OFIERZE

Ponieważ tematyka nadchodzących świąt w pewnym sensie kojarzy mi się ze zjawiskiem „składania dzieci w ofierze” poczułam, że jest czas, abym podzieliła się z Wami swoimi doświadczeniami i refleksjami związanymi z powyższym tematem. Wiem, że to może brzmieć dziwnie, ale jeśli zaczniecie czytać, to pewnie zrozumiecie, co mam na myśli i dlaczego. 

Temat ten pojawiał się wielokrotnie w mojej przestrzeni i doświadczeniach w ciągu ostatnich kilku lat. Oczyszczał się zarówno w moim osobistym polu i doświadczeniu, jak i u wielu innych osób, które znam, spotykałam, lub z którymi pracowałam terapeutycznie. 

Z pewnych względów, w które nie będę się tutaj zagłębiać wiem również, że to zaburzenie i cała jego dynamika i wzorzec były i są intensywnie oczyszczane na poziomie globalnym i usuwane z energetycznego pola Ziemi, od października ubiegłego roku i teraz w kwietniu proces ten się dopełnia. 

Co dokładnie mam na myśli, pisząc „dzieci składne w ofierze”? 

Dla lepszego zrozumienia podam kilka przykładów. Podejrzewam, że znacie podobne przypadki. 

Wyobraź sobie sytuację, w której kilkuletnie dziecko nagle ciężko choruje na nieuleczalną i śmiertelną chorobę, której przyczyny lekarze nie mogą rozpoznać. Rodzice dopatrują się jej w szczepionkach i angażują ludzi wokół, żeby zbierać pieniądze na leczenie. Kiedy słyszą od innych, że przyczyna leży w rodzinie i jej problemie nie bardzo chcą w taką możliwość uwierzyć. Dalej szukają jej na zewnątrz, pomimo, że dziecku grozi śmierć. Dziecko, złożone zostaje w ofierze, biorąc na siebie i niosąc wszystkie konsekwencje poważnego problemu w rodzinie, którym nie zajęli się ci, do których należy, ani ci którzy mają możliwość znaleźć rozwiązanie. 

Kolejna historia dotyczy dziecka, które jest już dorosłą kobietą, kiedy nagle zaczyna chorować na schizofrenię, a od okresu dojrzewania ma depresję. Matka tej kobiety – osoba majętna – oddaje ją na leczenie do drogiej kliniki w Szwajcarii. Niby widzi cierpienie córki i stara się pomóc, natomiast kompletnie nie chce widzieć, w jaki sposób związane jest to z nią samą i jej rodziną. Wręcz przeciwnie matka stwierdza, że jest szczęśliwa, spełniona i zadowolona z siebie i swojego życia. Absolutnie  nie chce widzieć, że jej „szczęście” możliwe jest kosztem cierpienia jej córki, która ponosi konsekwencje tego, na co matka nie chce patrzeć i wziąć za to odpowiedzialności. Kolejne dziecko zostało złożone w ofierze. 

Jeszcze jedna, podobna historia, którą opiszę bardziej szczegółowo, dotyczy zaburzeń psychicznych i schizofrenii młodego mężczyzny, w którego rodzinie, siostra jego ojczyma zostaje nagle zamordowana. Niedługo po tym wydarzeniu mężczyzna ten ma bardzo realistyczny sen pokazujący, że to jego ojczym dokonał zabójstwa, który nota bene ma w domu kolekcję zabytkowej broni w tym noży, sztyletów i szabli, a jego siostra umarła na skutek rozcięcia jej czaszki niespotykanym rodzajem broni ciętej. Zajmowała się rozliczaniem podatków, w kilku firmach swojego brata. 

Kiedy mężczyzna ten opowiada o tym swojej matce, czyli żonie ojczyma, ponieważ bardzo boi się, że ona też może stać się ofiarą, ta oczywiście mu nie wierzy. Natomiast jej syn zaczyna nagle palić trawkę i przejawiać niekontrolowane, zaburzone i agresywne zachowania. Ostatecznie na skutek jednego z takich zachowań jest aresztowany i opowiada o swoich podejrzeniach policji. Nikt mu nie wierzy, a z niego robią jeszcze większego wariata. 

Historia ta się toczy od prawie 20 lat, a tamten mężczyzna jest konsekwentnie faszerowany lekami na schizofrenię. Matka nie chce widzieć prawdy, kiedy proponowane są jej inne formy terapii, w tym ustawienia, nie chce o tym słyszeć, a jej syn pozostaje złożony w ofierze. 

Te historie, chociaż mogą wydawać się nietypowe, wcale nie należą do rzadkości w tym świecie, a oprócz nich istnieje setki innych form i dynamik składania dzieci w ofierze przez ich rodziców i przodków,

niejednokrotnie dużo bardziej skrajnych. 

Dzieci, które są nadużywane i krzywdzone na różne sposoby; bite, poniżane, używane do pracy, wykorzystywane seksualnie, lub te które używane są przez system rodzinny jako kozły ofiarne, na które zrzuca się całą odpowiedzialność, za niecne czyny, winy i „grzechy” dorosłych w ich rodzie, lub których używa się do zaspokajania emocjonalnych potrzeb i braków ich rodziców i dziadków. 

Lista jest długa. 

Rozwiązaniem, które przerwałoby ten chory cykl projekcji winy, byłoby wzięcie odpowiedzialności za swoje czyny przez tych, do których ona należy. Niestety nie można nikogo, ani przekonać, ani zmusić do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny, można natomiast i nawet powinno się tą odpowiedzialność oddać tej osobie, do której należy, jeśli się ją za nią niesie. 

Albowiem, nikt nigdy nie powinien nieść ciężarów, winy, krzywdy i cierpienia za innych, a szczególnie nie jest to zadaniem dzieci, które są w to wciągane przez tych członków swojego rodu, którzy nie chcą wziąć odpowiedzialności, ponieważ zrobienie tego jest dla nich równoznaczne z uznaniem swojej winy. 

Nie rozumieją, że WZIĘCIE  ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoje czyny zawsze ostatecznie UWALNIA  OD WINY. Winy, której się panicznie boją i w związku z tym wypierają i głęboko skrywają. 

Osobiste i zawodowe doświadczenie nauczyły mnie, że PRZYJĘCIE ODPOWIEDZIALNOŚCI dotyka winy, obejmuje ją i stopniowo rozpuszcza poprzez autentyczną skruchę, pokorę, żałowanie i zadośćuczynienie, a w efekcie DOKONUJE SIĘ UZDROWIENIE I PRZERWANIE CYKLU WZORCA DZIECI SKŁADANYCH W OFIERZE. 

Natomiast, ODDANIE ODPOWIEDZIALNOŚCI i WINY tym, do których należy, nawet jeśli nie chcą jej przyjąć UWALNIA OD NIEJ I JEJ SKUTKÓW DZIECI ZŁOŻONE W OFIERZE. 

Ten post jest dla mnie formą UHONOROWANIA ich losu i UZNANIA ich KRZYWDY oraz WNIESIENIA ŚWIATŁA ŚWIADOMOŚCI w to, co ukrywane jest w ciemności. 

Życzę nam wszystkim brania pełnej odpowiedzialności za swoje czyny i oddawania tej, którą niesiemy za innych tym, do których należy. Tak aby, ani dzieci w naszym rodzie, ani my sami JUŻ NIGDY NIE BYLI SKŁADANI W OFIERZE i z nikogo nie robili ofiarnego kozła. 

Z okazji zbliżających się Świąt ŻYCZĘ NAM WSZYSTKIM świętowania Prawdy i zmartwychwstania Miłości w naszych sercach i umysłach.☀️🧡🌼

Pozdrawiam serdecznie,

Isabella 😊

☀️Jeśli chcesz poznać bliżej moją pracę i przeczytać inne artykuły zapraszam cię do zapoznania się z menu tej strony. Jeśli chcesz doświadczyć sesji indywidualnej ze mną zajrzyj TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *